To nie jest puszysty, lekki sernik, który może niechcący wypłynąć z foremki. Nie użyłam do przygotowania niezliczonej ilości jajek, proszku do pieczenia, ani dużej ilości cukru. Na początku chciałam zrobić sernik jagodowy ale na targowisku zobaczyłam czarne porzeczki i powstał pomysł na sernik z porzeczkami. Chciałam aby mój sernik był lekko kwaskowy i miał ciasteczkowy spód, by dobrze się go kroiło. Zmodyfikowałam więc przepis na sernik cassis znaleziony na blogu Agnieszki i zrobiłam go trochę po swojemu.
Lubię serniki z prawdziwego twarogu dlatego zamiast lekkiego serka użyłam biały ser przetarty przez sito. Dodałam polewę z białej czekolady, która ładnie wykańcza ciasto. Wyszedł taki jak lubię, dość oryginalny w smaku.
Sernik Cassis
1 kg twarogu
2 jajka
2 żółtka
100g masła
budyń waniliowy
3/4 szklanki cukru pudru
cukier waniliowy
25dag czarnych porzeczek
4 łyżki cukru kryształu
łyżka likieru Cassis z czarnej porzeczki
na polewę:
tabliczka białej czekolady
40 ml śmietanki kremówki
na spód:
150g ciasteczek digestive z czekoladą
80 g masła
Twaróg przetarłam przez sito aby miał delikatną konsystencję (można oczywiście użyć twarogu zmielonego kilkukrotnie przez maszynkę). Nie używam gotowych twarogów na sernik bo mają dodatki w postaci spulchniaczy i barwników, których nie lubię w sernikach. Żółtka utarłam z cukrem i cukrem waniliowym oraz masłem. Do jajecznej masy stopniowo dodawałam przetarty ser. Na sam koniec dołożyłam ubite na sztywną pianę białka i budyń waniliowy. Od tego momentu mieszałam wszystko tylko łyżką. Z całej masy odlałam około szklankę. Oczyszczone porzeczki zmiksowałam z cukrem w blenderze na gładki krem i przetarłam przez sito aby pozbyć się pestek. Masę porzeczkową wymieszałam z odlaną częścią serową. Ciasteczka digestive zmieliłam na pył w blenderze i pomieszałam z rozpuszczonym masłem. Tak przygotowanymi wykleiłam małą foremkę i podpiekałam w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 stopni przez 10 minut. Na podpieczony spód wylałam najpierw białą a potem porzeczkową masę serową. Wierzchnią warstwę ułożyłam delikatnie łyżką, aby dwa kolory się nie połączyły. Formę owinęłam z zewnątrz folią aluminiową aby zapobiec wyciekaniu masła i całość piekłam w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 stopni, przez godzinę.
Po upieczeniu i przestudzeniu przygotowałam polewę z białej czekolady, którą rozpuściłam w kąpieli wodnej i pomieszałam ze śmietanką kremówką. Sernik udekorowałam czarnymi porzeczkami.
Smacznego
jej! przepiękny jest ten sernik! palce lizac!
OdpowiedzUsuńPiękny, puszysty sernik, wygląda bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńPrzepis warty przygotowania
OdpowiedzUsuń