Pamiętacie pierwsze zarobione pieniądze?
Swoje zdobyłam zbierając truskawki. Nie pamiętam ile miałam wtedy lat, ale byłam jeszcze w podstawówce. Plantacja była za miastem a ja właśnie zaczynałam wakacje. Pojechałam rowerem razem z koleżanką z podwórka i jej bratem. Chciałam zarobić na wymarzoną torebkę. Upał sprawiał, że praca była ciężka. Pierwszego dnia zebrałam 7 łubianek i obliczyłam, że upragnione pieniądze zarobię w tydzień. Mama kupiła mi w aptece krem przeciwko poparzeniom słonecznym, którego zapach pamiętam do dziś. Ciągle kojarzy mi się z tą pracą.
Na szczęście trzeciego dnia, w drodze powrotnej do domu przebiłam koło w moim rowerze a naprawa przeciągnęła się do końca truskawkowego sezonu. Zarobiłam niewiele pieniędzy ale nauczyło mnie to trochę pokory i sprawiło, że każdą złotówkę ceniłam po dwakroć.
Teraz gdy na dworze znów panuje upał smaruję nos kremem i wspominam ten czas z uśmiechem. Teraz zamiast truskawek zbieram porzeczki. Zbieram bo to lubię. Tak samo jak wyraźny smak tych czerwonych kuleczek. Mają cierpkie pestki i kwaśny miąższ. Upiekłam muffiny czekoladowe. Z odrobiną brązowego cukru i golden syrup, niezbyt słodkie, w sam raz na lato. Pasują do lodów waniliowych i mrożonej kawy. Zawsze się udają.
Muffiny czekoladowe z porzeczkami
1 tabliczka gorzkiej czekolady
100 ml mleka
2 jajka
150g mąki
100g masła
4 łyżki golden syrup
4 łyżki brązowego cukru
1.5 łyżeczki proszku do pieczenia
250ml obranych porzeczek
Do garnka wrzucamy masło, czekoladę, cukier oraz dolewamy golden syrup. Wszystko podgrzewamy do momentu aż cukier się rozpuści a masło się stopi. Krótko studzimy i dolewamy zimne mleko a potem mieszamy. Gdy masa jest już prawie zimna wbijamy do niej jajka i ubijamy trzepaczką balonową, tak by wszystko się dokładnie połączyło. W osobnym naczyniu mieszamy mąkę z proszkiem do pieczenia i do tego dolewamy masę czekoladową. Mieszamy starannie do momentu uzyskania jednolitego ciasta. Na koniec wsypujemy porzeczki i bardzo delikatnie mieszamy łyżką. Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez około 25 minut.
Muffiny to mój ulubiony wypiek! wyglądają pięknie. Ja pamiętam moje pierwsze zarobione pieniądze... stanie po 10 h jako hostessa w supermarkecie. Warto było bo dzięki temu zakupiłam aparat i notebooka :P to były czasy!
OdpowiedzUsuńKażdy ma chyba takie miłe wspomnienia z pierwszej dziecięcej lub studenckiej pracy :)
OdpowiedzUsuńA muffinki pięknie wyglądają, lubię porzeczki ;)
uwielbiam porzeczki a z muffinkami to już w ogóle! cuda! :)
OdpowiedzUsuńmuszą być pyszne!
OdpowiedzUsuńHej Karolina,
OdpowiedzUsuńMam pytanie laika, gdzie można kupić albo czym zastąpić golden syrup? Pozdrawiam, Munia ;)
Hej Munia,
OdpowiedzUsuńgolden syrup kupuję w marks&spencer ale możesz go zastąpić miodem, będzie trochę inaczej ale na pewno się uda (próbowałam). Jak już upieczesz to koniecznie zjedz te muffiny z lodami waniliowymi! Pozdrowienia!
Dziękuję za odpowiedź. Wypróbuje przepis w weekend :)
UsuńPS Cudne zdjęcia!