środa, 21 września 2011

Fasolka i witaminy

Dawno temu w radiowej trójce emitowano audycję pod tytułem "Dzieci wiedzą lepiej", która do dziś jest przebojem internetu. Przedszkolaki pytane o różne trudne sprawy odpowiadały co myślą o problemach dorosłych. W jednym z odcinków dowiedzieliśmy się, że surówkę warto jeść, bo jest zdrowa na ocy, zaś kotlet daje poządność a jajko wzmacnia kości
Wiadomo, że przekonywanie dzieci do jedzenia zieleniny nie jest łatwym zadaniem a koronnym argumentem rodziców jest to, że warzywa zawierają witaminy. Jedzenie tajemniczych witamin jest dla maluchów jak słowo klucz. Pisze się o nich historyjki dla dzieci, mówi się o nich w programach telewizyjnych i w przedszkolach. Dzieci wiedzą lepiej od rodziców, co jest zdrowe w jedzeniu.
Nie przypominam sobie bym marudziła przy obiedzie z warzyw. W moim domu dziecięcym przebojem była fasolka. Ani mnie, ani innych domowników nie trzeba było zachęcać do jej zjadania. Niezależnie czy zielona, czy żółta, w sezonie gościła często na stole. Smakowała zwłaszcza mojej młodszej siostrze, która pewnego razu nad półmiskiem fasolki zaskoczyła nas wszystkich szczerą agitacją:  jedzcie, jedzcie fasolkę, bo zawiera dużo witaminy FA. O tej witaminie nie śniło się nawet najlepszym dietetykom, choć pewnie rację przyznają, że fasolkę jeść warto.


Fasolka najlepiej smakuje z bułką tartą i masłem. 
Gdy jednak przyjdzie nam do głowy zjeść coś mniej oczywistego proponuję sięgnąć po curry z fasolką szparagową. Moje pierwsze curry jadłam wprawdzie dawno, ale pamiętam że jednym z jego głównych składników była właśnie zielona fasolka. Smak tej potrawy, ugotowanej  przez pochodzącą ze Sri Lanki dziewczynę też pamiętam do dziś. Nie zjadłam wiele z powodu dużej ilości chili, którego kucharka nie żałowała. Dziś jestem już bardziej tolerancyjna dla pikantnych smaków a curry z fasolką i kurczakiem gotuję sama bardzo chętnie. 

Curry z fasolką szparagową i kurczakiem

1 duża pierś z kurczaka (ewentualnie mięso indyka)
1jedna duża kalarepka
2 spore garście zielonej fasolki szparagowej
1 papryczka chili albo pieprz cayenne według upodobań
1 duża cebula
2 małe pomidory (opcjonalnie)
1 cm korzenia imbiru albo łyżka imbiru w proszku
3 spore ząbki czosnku
3 łyżki garam masala
2 łyżki kurkumy
2 łyżki curry
1 łyżka mielonej kolendry i mała łyżeczka kolendrowych ziarenek
1,5 łyżki mielonego kminu rzymskiego
7 strączków zielonego kardamonu
7 goździków
sok z połowy cytryny albo lepiej limonki (użyłam cytryny)
sól morska
olej ryżowy albo z pestek winogron (około 5-6 łyżek)
300 ml śmietanki albo pół na pół z gęstym jogurtem naturalnym (używam typu greckiego)

Mięso kurczaka kroimy w drobne kawałki, solimy i marynujemy w soku z cytryny i łyżce garam masala. Odstawiamy do lodówki na minimum godzinę.
Na rozgrzaną patelnię wlewamy odrobinę oleju i wsypujemy kolejno przyprawy zaczynając od tych w całości: kolendry, kardamonu, goździków i imbiru. Gdy tylko przyprawy zaczną uwalniać zapach dodajemy sproszkowane dodatki: garam masala, mieloną kolendrę i kmin rzymski, na koniec cayenne, kurkumę i curry. Do powstałej gęstej pasty możemy dolać jeszcze odrobinę oleju a następnie pokrojoną drobno cebulę. Smażymy tylko chwilkę aż cebula się zeszkli po czym dodajemy przeciśnięty przez praskę  czosnek. Jeśli lubimy dodajemy do sosu obrane ze skórki, pokrojone pomidory i dusimy chwilkę. Na sam koniec hartujemy śmietankę z jogurtem odrobiną sosu i wszystko łączymy aż zacznie redukować swoją objętość. Do sosu wrzucamy zamarynowane kawałki kurczaka i dusimy aż do  całkowitej miękkości. Nie powinno zająć to więcej niż 15 minut, gdyż mięso drobiowe jest delikatne.
Warzywa kroimy drobno (kalarepkę w słupki a fasolkę w niewielkie kawałki) i blanszujemy w gorącej, osolonej wodzie. Wrzucamy je do sosu na krótko przed zakończeniem duszenia kurczaka aby kawałki warzyw się nie rozpadły. Podajemy z ryżem najlepiej odmiany basmati, ale ciekawym połączeniem (także kolorystycznym) będzie też ryż czerwony.


Smacznego.

Fragmeny przytoczonych przeze mnie wypowiedzi dzieci pochodzą z audycji pt.
Dzieci wiedzą lepiej
Programu Trzeciego Polskiego Radia

1 komentarz:

Dziękuję za wizytę na blogu i komentarze :)