Placuszki orkiszowe z ricottą

Zwykle nie mam wiele czasu na śniadanie. Zabieram kanapkę do pracy albo zjadam granolę z mlekiem albo jogurtem i owocami. W zimie najczęściej są to suszone żurawiny albo banany. Za to w weekend pozwalam sobie na odrobinę przyjemności i celebruję śniadanie jak nigdy. Przygotowuję wtedy jajecznicę albo omlet, czasem z kiełbaskami i świeżym pomidorem. Śniadanie jest przecież najważniejszym posiłkiem dnia. Postępuję więc w myśl zasady żeby zjadać królewskie śniadanie, obiadem dzielić się z przyjacielem a kolacją z najgorszym wrogiem. Dziś proponuję placuszki z mieszanki mąki orkiszowej i pszennej z dodatkiem serka ricotta. Nie wszystkim przypadną do gustu, bo podaje się je na słodko ale takie śniadania lubię najbardziej!

Placuszki orkiszowe z ricottą

200g serka ricotta
3 łyżki mąki orkiszowej
2 łyżki mąki pszennej
3 łyżki mleka
1 jajko
pół łyżeczki sody
kilka kropel esencji waniliowej
łyżka cukru
2 łyżki oleju o neutralnym smaku do smażenia

Jajko trzeba roztrzepać z cukrem, dolać mleko i dodać serek ricotta oraz esencję waniliową. Masę wymieszać dokładnie trzepaczką. Następnie dodać mąkę pomieszaną z sodą i połączyć do uzyskania ciasta o konsystencji gęstej śmietany. Rozgrzaną patelnię wysmarować olejem i wylewać ciasto na kształt małych placuszków. Smażyć na niewielkim ogniu, gdy na powierzchni pojawią się bąbelki można bardzo delikatnie, przy użyciu łopatki przełożyć placuszki na drugą stronę. Z podanej porcji uzyskamy około 7-8 placuszków. Są one delikatne od serka ale dodatek mąki orkiszowej sprawia, że smakują inaczej niż amerykańskie naleśniki. Podawać je można z konfiturą malinową, czekoladą albo z syropem klonowym.

Smacznego.